- Hej cykorku - powiedziałam i pocałowałam ją w policzek na przywitanie .
- Cześć wieśniaro - odpowiedziała mi.
- Lecimy na zakupy - powiedziałam zamykając drzwi od domu.
- Oczywiście - dodała. - No i będziemy nagrywać. - powiedziała z uśmiechem wyciągając mini kamerę ze swoje torebeczki.
- Huhuhuhu . A Pflll - zaśmiałam się gdy ona włączyła kamerę. Postanowiłyśmy że się przejdziemy ponieważ do centrum miałyśmy jakieś 15 minut drogi . W połowie zaczęłam gadać do kamer " Zaraz dojdziemy do centrum. Będziemy robić zakupy. Ja może kupię coś na rozpoczęcie roku. I może coś jeszcze. Potem idziemy do mc i na koniec, sama jak zwykle nie wiem co będziemy robić " - powiedziała i zaczęłyśmy się śmiać. Ona cały czas nagrywała , po kilku minutach na szczęście doszłyśmy do naszego centrum, gdzie już widziałam jakaś grupkę dziewczyn, ale się nimi nie przejmowałam . " Okey jesteśmy przy centrum handlowym i właśnie do niego wchodzimy " powiedziałam znów do kamery . Gdy weszłyśmy to pierwsze co zrobiłyśmy kupiłyśmy sobie lody i zaczęłyśmy je jeść. A że z lodami nie wolno wchodzić do sklepów z ciuchami no to musiałyśmy zjeść je przed naszym ulubiony sklepem gdzie już sobie upatrzyłam parę rzeczy. Na szczęście jako pierwsza zjadłam swoje loda, no ale jako że jestem taką fajną przyjaciółką poczekałam na moją mendy. Gdy i ona zjadłam weszłyśmy do sklepu, a on jest całkiem ogromny, zaczęłyśmy po nim łazić jak głupie. Wzięłam sobie chyba z 3 lub 4 bluzki, i 5 sukienek. Mendy praktycznie to samo. Weszłyśmy do osobnych kabin i się co chwile przebierałyśmy. Ja ubrałam sukienkę która na bank planowałam kupić na rozpoczęcie roku. Gdy wyszłam z kabin i obróciłam się. Mendy cały czas nagrywała.
- Wyglądasz zajebiście. Musisz ja wziąć. - powiedział
- Mam taki zamiar - uśmiechnęłam się słodko i weszłam do kabiny po czym ściągnęłam sukienkę i założyłam sobie bluzkę. - Mendy chodź zrobimy sobie sweet focie - powiedziałam. Nawet nie minęła minuta a ta już stała i przygotowywała się do zdjęcia. Na szczęście jak zwykle nie zrobiłyśmy sobie jednego zdjęcia a z 50. Gdy przymierzyłyśmy wszystkie ciuchy, ja kupiłam 2 bluzki z 4 które wzięłam no i jedną sukienkę. A medny wszystko co przymierzyła to kupiła Wyszłyśmy z naszej ulubionego sklepu i zaczęłyśmy chodzić po innych. Czasami jakieś dziewczyny do mnie mówił " cześć" więc z grzeczności im odpowiadałam. Po skończonych zakupach poszłyśmy do mc i wtedy zaczęło się. Zaczęłyśmy w siebie rzucać żarciem. Puszczałyśmy piosenki na cały fuul wypas, że połowa mc słyszała. Sama nie wiem ile zjadłam ale bardzo dużo, bo jedzenie to moja pasja. Nim się spostrzegłam była godzin 16.30. Jak dla mnie nie było zbyt późno. Ale stwierdziłyśmy że czas coś nakręcić zwałowego. Zapłaciłyśmy za nasze jedzenie których już nie było i wyszłyśmy z mc. Gadając sobie o tym i owym. Wracając do domu szłam sobie przodem do mendy i kamery a ona mówiła mi gdzie mam iść, gdy ja cały czas mówiła do kamer ogólnie zwała, szajs, dupy, koksy i maroksy. Czasami wchodziłam na ulicę i sobie tańczyłam do piosenek które sama puszczałam. Ludzie gapili się na mnie jak na wariatkę no ale sama stwierdzę ten fakt że nią jestem. Kurczaczki nim się obejrzałam byłyśmy już pod moim domem. Gdy wchodziłyśmy do domu Mendy wyłączyła kamerę ale gdy weszłyśmy do kuchni znów ją włączyła. Zaczęłyśmy grzebać wszędzie, po lodówce, szafkach aż stwierdziłyśmy że weźmiemy tylko pepsi, chipsy no i lody. Poszłyśmy do mojego pokoju i jak zwykle mendy jako pierwsza weszła na mojego laptopa, kładą swoje ciuchy z torbami pod ścianą. Gdzie weszła na facebook'a którego też mamy wspólnego.
- Ej nagrywamy do piosenki Metro Station - Shake it ? - spytałam ją
- Tak - odpowiedziała . A wtedy ja zaczęłam rozkładać moja kamerę tak na widom mojego łóżka. Gdy wszystko było gotowe. puściłam kilka razy piosenkę.
- Zaczynamy - powiedziałam.
- Już idę - dodała i jak powiedziała tak zrobiła. Ona włączyła nagrywanie a ja w tym samym momencie włączyłam piosenkę. Ona wskoczyła na łóżka a gdy ja chciałam zrobić to samo coś mi się nie udało i spadłam z łóżka i zaczęłyśmy się śmiać. Lecz po chwili już tańczyłam i śpiewałam z nią. Nagrywaliśmy to wszędzie. W Kuchni, salonie, garażu, łazience, a nawet w pokoju moich rodziców. Cały czas się przebierałyśmy a to w ciuchy mojego taty, moje albo mojej mamy. Miałyśmy z siebie taką bekę że masakra. Gdy jednak skończyłyśmy opadłyśmy bezradnie na łóżko. Wzięłyśmy swoje picia, które były już prawie wypite ponieważ podczas kręcenia tego jakże zacnego teledysku sobie piłyśmy i jadłyśmy chipsy.
- Wiesz że jesteśmy pojebane ? - spytałam mendy
- Jo i to bardzo - potwierdziła.
- ty montuj bo mi się nie chce - pogoniłam ją .
- Spoko, a robimy dzisiaj tinych czat ? - spytała
- Nie dzisiaj nie mam na to ochoty, dzisiaj może pogadamy z ludźmi na skajpaju - powiedziałam
- Racja, coś dla odmiany. -
- Jeszcze tylko 2 dni i szkoła.
- Boje się trochę a ty ? - spytała .
- Ehh na pewno będzie dobrze. Ale nowi ludzie, nowe znajomości...
- Nowi chłopacy - dodała mendy poruszając brwiami .
- Ej ty się lepiej nie zapominaj. Masz chłopaka. - powiedziałam grożąc jej palcem
- Tak, chłopaka który mnie zdradza - powiedziała
- Ale jak to ? - spytałam .
- No tak, wczoraj jak od ciebie wracałam to widziałam go w parku z jakąś typiarą. Nie całowali się ale przytulali, a gdy do niego zadzwoniłam i się zapytałam gdzie jest to powiedział że w domu myje brata.
- Co za cham - powiedziałam z niedowierzaniem.
- On mnie już pewnie od dawna zdradza - dodała ze smutnie na twarzy .
- ooo moja mała - powiedziała i przytuliłam ją do siebie - wszystko będzie dobrze .
- Ale ja się nim nie przejmuję. Chui mu w dupę - powiedziała i usiadła. - ja nie będę dawała pomiatać się jakiemuś chłopakowi niech wie, że zadziera z nieodpowiednią dziewczyną. - powiedziała już zginając swoje małe piąstki. - Idę montować to gówno bo normalnie wyjdę z siebie - wzięłam kamerę i podeszła do laptopa, a ja zaczęłam się z niej śmiać. Wstałam z łóżka chociaż wcale nie chciałam się z niego ruszać i posprzątałam po tej 3 wojnie światowe a gdy skończyłam wzięłam krzesło i usiadłam obok mendy która własnie kończyła wszystko montować. Spojrzałam na godzinę która widniała na moim laptopie. Była 18.55. Kilka minut później filmik oraz vlog był już na youtube. Mendy powchodziła jeszcze na wszystkie nasze stronki, odpisywała praktycznie wszystkim, polajkowała niektórych ludzi. Zaakceptowała komentarze do zdjęć których aż tak mało nie było bo jakieś ponad 200.
- Ok no to widzimy się jutro u ciebie ? - spytała się mnie
- Tak, ale nie mam ochoty jutro nigdzie wychodzić. - powiedziała zrezygnowana.
-No dobra ale po jutrze musimy jechać do szkoły ? - spytała
- Tak tak wiem. Pojedziemy - powiedziałam. I odprowadziłam ją do drzwi. Pożegnałam się z nią i wypuściłam. Po czym zamknęłam drzwi i poszłam do kuchni. Zrobiłam sobie tosty i z zawrotną prędkością je zjadłam. Gdy sprzątałam w kuchni gdzie też był lekki bałagan nagle usłyszałam jak drzwi się otwierają. Od razu wiedziałam że to rodzice. Po chwili ujrzałam moja mamę z dwoma wielkimi workami .
- Możesz zacząć się uczyć - powiedział tata wchodząc do kuchni
- Tato - powiedziałam - jeszcze mam wakacje, wyluzuj .
- No ja tylko żartuję. - powiedział i podszedł do mnie. Pocałowałem mnie w czoło.
- Co dzisiaj robiłaś z mendy ? - spytała mama gdy tata zaczął smażyć sobie coś na patelni.
- Ymm była na zakupach z mendy, powygłupiałyśmy się trochę. jutro nigdzie nie idziemy. Ale za to po jutro musimy jeszcze jechać do szkoły.
- Masz kasę czy ci dać ? - spytał tata
- Jeszcze mam - odpowiedziałam .
- Spoko - dodał tata. Skończyłam sprzątać wytarłam ręce ręczniki i wzięłam swoje reklamówki z książkami po czym poszłam do swojego pokoju. Pookładałam książki na półce po czym na każdym zeszycie oraz książce napisałam swoje imię i nazwisko. Gdy byłam przy końcu dostałam wiadomość na AQQ od mendy " Lani Skajpaj, dawaj teraz. Napisałam do wszystkich że będziemy. " .. " Odpisałam jej " Spoko. Wbijam. " Włączyłam skype i zalogowałam i od razu zadzwoniła do mnie mendy .
- Do której ty masz zamiar gadać na skype z tymi ludźmi ? - spytałam .
- no gdzieś do 23 , może być ?
- Tak - powiedziałam. - Ale chwile zaczekaj bo muszę się ubrać w piżamę. -
- Spoko. Ja idę sobie zrobić coś do jedzenia . Wstałam z krzesła. Weszłam do garderoby wzięłam pierwsze lepszą piżamę i ubrałam je. Wzięłam laptopa z biurka i weszła z nim do łóżka. Położyłam go na kolanach i pilotem wyłączyłam światło które była zapalone.
- Jestem już . - powiedziałam .
- No ja też. od jakiś 10 minut - dodała.
- Oj nie marudź - powiedziałam przewracając oczami. Zaczęłyśmy sobie rozmawiać o to o chłopakach i dziewczynach rożnych Patem dołączało do nas parę osób jeszcze potem kilkadziesiąt i tak chyba gadaliśmy my dwie i innych 50 ludzi. Najpierw gadaliśmy o nas, potem rozmowa przeszła na hejty, aż po sam koniec czyli na temat biebera. W pewnym momencie spojrzałam na godzinę i zrobiłam szerokie oczy. Była już prawie 2.
- Ej ja spadam - powiedziałam
- No weź jeszcze zostań. Fajnie jest - powiedziała jakaś dziewczyna
- Sory ale nie . - dodałam - Pa ,mendy - powiedziała i rozłączyłam się. Weszłam jeszcze na photobloga i dodałam nasze wspólne dzisiejsze zdjęcie . A pod nim napisałam długa notę. Dodałam wpis i wyłączyłam laptopa. Położyłam go na nocnej szafce i zanurzyłam się w mojej kołderce.
_______________________________________________________________
Dansa Pausa Danca Pausa.
Jest jest pierwszy rozdział. Jest Mega Oł Jeaaa. < 3
Nasz Mały I Duży Słodziak < 3
Beliebers Kocham Cię ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz